Był taki czas w moim życiu, że z krakowskiego stroju pasował mi tylko wianek na głowę…
Teraz podchodzę do tego dość humorystycznie, ale wtedy nie było mi do śmiechu.
Od tego czasu sporo się zmieniło w moim życiu.
Zmieniłam się i pomogłam tysiącom kobiet, stanąć na nogi, odzyskać zdrowie, pewność siebie i atrakcyjny wygląd.
Moja metoda jest prosta i proponuje ją każdemu, kto chce dać sobie jeszcze jedną szansę.
Więc jeśli chcesz zdrowo zmieniać swoją sylwetkę bez rezygnowania z przyjemności pysznego jedzenia, to zapraszam do Klubu Kasi.
Dieta to nie kara. Dieta musi być pyszna, bo inaczej nikt na niej nie wytrwa zbyt długo.
Dlatego w Klubie Kasi stawiamy na pyszne jedzenie, ale łatwe do przygotowania jedzenie.
Wypróbuj nasz plan jedzenia
Ruch to zdrowie i zgrabna sylwetka, dlatego codziennie spotykamy się online na wspólnym treningu. Ćwiczymy pod okiem naszych wspaniałych trenerek.
Zrób z nami trening.
Wspieramy się wzajemnie i korzystamy z pomocy i wiedzy naszych specjalistów dietetyków. Nikt nie zostaje sam ze swoimi problemami.
Weź udział w szkoleniu
To nie jest nowa dieta promowana przez celebrytów.
Nie jestem też zwolenniczką keto, przerywanych postów, paleo, diet wysoko tłuszczowych, proteinowych ani żadnych innych „cudownych sposobów”, jakich mnóstwo można znaleźć w internecie.
Nie proponuję spożywania posiłków z saszetki ani kupowania „cudownych” suplementów.
To coś zupełnie innego.
Metoda, którą stosujemy w Klubie Kasi, składa się z pięciu elementów, które nawzajem wzmacniają swoje działanie.
Tworzą one efekt synergii, dzięki któremu można uniknąć:
A mimo to bardzo szybko zauważyć pierwsze pozytywne zmiany…
To, co tu robimy, zadziałało na mnie i na wiele mich klientek. Wierzę, że zdziała też na Ciebie…
Ale nie zamierzam sugerować, że każdy kto wstąpi do Klubu Kasi będzie miał efekty.
Szczególnie jeśli się nie zaangażuje.
Dieta to nie kara. Dieta musi być pyszna, bo inaczej nikt na niej nie wytrwa zbyt długo. Dlatego w Klubie Kasi:
W wersji dla zabieganych wszystko jest maksymalnie uproszczone, tak aby można było wszystko ogarnąć, jak najszybciej.
Jeśli w weekend zdarzy Ci się zaszaleć i zjeść nie do końca zgodnie z planem to nic nie szkodzi. W takim wypadku możesz skorzystać z poniedziałkowego detoksu, który pomoże Ci znowu szybko wskoczyć na „dobre tory”.
Jeśli czegoś nie możesz jeść lub coś ci nie smakuje to w każdej chwili możesz skorzystać z pomocy naszych dietetyczek Ani Sternickiej i Iwony Pawłowskiej, które z przyjemnością podpowiedzą, na co możesz zamienić te produkty i odpowiedzą na wszystkie pytania, jakie tylko będziesz miała.
Z Anią i Iwoną możesz skontaktować się przez czat na naszej stronie, w naszej grupie na Facebooku lub po prostu możesz napisać maila i pytać o wszystko. Zobacz, kto będzie Cię prowadził...
Anna Sternicka
Jestem dietetykiem, absolwentką Żywienia Klinicznego na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym i Psychodietetyki w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.
Posiadam także tytuł magistra biologii, dzięki czemu zagadnienia związane z fizjologią ludzkiego organizmu są mi bardzo bliskie.
Praca dietetyka to dla mnie połączenie pasji związanej z gotowaniem z szerzeniem wiedzy o zdrowym stylu życia i racjonalnym odżywianiu.
Specjalizuję się w żywieniu osób z nadwagą i otyłością oraz z chorobami jelit, alergiami i nietolerancjami pokarmowymi.
Swoją wiedzą z zakresu psychodietetyki staram się wspierać podopiecznych w procesie zmiany i pomagać im w kształtowaniu nowych, zdrowych i przyjemnych nawyków.
Iwona Pawłowska
Jestem dietetykiem z 7-letnim doświadczeniem. Ukończyłam studia magisterskie na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
Specjalizuję się w pracy z osobami odchudzającymi się oraz z chorobami, w których dieta to nie tylko jedzenie, ale element leczenia, jak, np.: choroby tarczycy, cukrzyca i insulinooporność, choroby układu pokarmowego, nadciśnienie.
Prywatnie jestem żoną i mamą 1,5-rocznej Zuzi
Dlatego codziennie od poniedziałku do soboty spotykamy się online na wspólnym treningu. Wzmacniamy swoje kręgosłupy, ujędrniamy pośladki i wzmacniamy brzuchy. Dodatkowo relaksujemy się przy sensualnej salcie i bachacie. Wszystko w zaciszu własnego mieszkania, bez wychodzenia z domu, ale jednak w grupie. Tego klimatu nie da się opisać, to trzeba poczuć.